Jesteś na Facebooku? Polub nasz fanpage
Przejdź na stronę AUTOREDUTA

Ile będzie kosztować Audi Q8, auta z duszą i Rolls-Royce testowany przez dzieci

| | Komentarze:

Audi Q8 Concept - wyjątkowy SUV na 2017

fot. Audi

Miniony tydzień, to oczywiście Genewa i tym samym dziesiątki premier, a w tym jedna, która dla czytelników naszego bloga wyda się z pewnością interesująca, czyli Audi Q8. Wiadomo już, co pod maską nowego SUVa i ile będzie kosztować. Będzie też o Audi A5 cabrio, o planach motoryzacyjnych władz Pekinu, wyjątkowym modelu Rolls-Royce’a oraz nowej definicji prestiżu w kontekście motoryzacji…


Audi Q8 Concept - wyjątkowy SUV na 2017

Co prawda o Audi Q8 Concept pisaliśmy już na początku stycznia, kiedy to auto zachwyciło uczestników Detroit Motor Show 2017, ale… warto wrócić do niego ponownie, bo znanych jest znacznie więcej szczegółów na jego temat. I tak, silnik Q8 to 3.0 V6 TFSI plus napęd elektryczny o mocy 27 KM. Całość mocy to 476 KM i 700 Nm z 4X4. Serwis moto.pl pisze ponadto, że auto nie ma klasycznego napędu hybrydowego, lecz tzw. mild. Co to oznacza? Niewielki akumulator umieszczony w podłodze bagażnika jest wykorzystywany do zasilania silnika elektrycznego, który wspomaga większą jednostkę. Do setki Q8 przyśpiesza w 4,7 sek., przy czym jego prędkość maksymalna to 275 km/h. Efekt dobrych osiągów zawdzięcza ten model elektrycznej sprężarce - pisze moto.pl. Przewidywana cena nowego SUVa, to około 300 tysięcy złotych.

Audi A5 cabrio znacznie bardziej sportowe

Być może już wiecie o tym, że ten kabriolet przeszedł ogólny lifting. Zmieniono w nim przede wszystkim proporcje nadwozia. Dłuższa maska jest niżej osadzona, linia nadwozia ostrzejsza, a tylna szyba bardziej płaska. Jak pisze serwis autoswiat.pl, lifting ten sprawia, że “model jest zdecydowanie zadziorniejszy od poprzednika”. Zmienił się także komfort podróży z racji powiększenia rozstawu osi i większego nadwozia. Wnętrze jest wykończone elegancko i bez zarzutu. W środku znajdziemy zestaw wskaźników z wirtualnym kokpitem o przekątnej 12,3 cala. Zamontowano także dotykowy ekran na konsoli środkowej o przekątną 5 cali. Dach jest sterowany elektrycznie. Otwieranie go i zamykanie zajmuje 18 sekund i nie jest możliwe przy przekroczeniu 50 km. Bagażnik z dachem to 320 l, a bez o 60 więcej. Moc to 190 KM w dieslu. Najlepsza wersja ma 286 koni mechanicznych. Do setki przy silniku o 2 litrach to wynik 8,3 sek. Podobnież jednak dla prawdziwie sportowych emocji koncern szykuje Audi S5 Cabrio.

W Pekinie wyłącznie elektryczne taksówki?

Smog ostatnio wszystkim daje się we znaki, a kto choć trochę interesuje się światem, nie od dziś na pewno wie, że w Pekinie to bardzo aktualne zjawisko. Stąd - o czym pisał serwis v10.pl - pomysł rządu na zmianę taksówek na elektryczne. Plan ten ma kosztować państwo aż 1,3 miliarda dolarów. Zmiana będzie dotyczyć 70 tys. benzynowych aut. Jednak kiedy dokładnie to nastąpi… jeszcze nie wiadomo.

Rolls-Royce SRH testowany przez… dzieci!

Okazuje się, że w szpitalu St Richard, znajdującym się w Anglii w hrabstwie West Sussex, w którym ma swoją siedzibę Rolls-Royce, zdarzyła się niezwykła rzecz. Model Rolls-Royce SRH został stworzony specjalnie dla pacjentów małoletnich tego szpitala w wersji mini i oddany do użytku dla oddziału pediatrycznego. Co więcej jego korytarze zostaną specjalnie do tego przystosowane i wyposażone w znaki. Ma to za zadanie zredukować stres u tych pacjentów. Co więcej zanim ostatecznie przekazano auto dwójka wybranych pacjentów tego oddziału uczestniczyła w oficjalnej ceremonii odsłonięcia samochodu. Molly and Hari - bo tak, jak informuje motonews.pl - mieli na imię wybrańcy, dostali szansę przeprowadzenia pierwszych jazd testowych na linii produkcyjnej Rolls-Royce’a, a następnie powrócili do domów odwiezieni przez szoferów modeli Rolls-Royce Ghost. 

Nowa definicja prestiżu, to auto... z duszą

W weekend wpadł mi jeszcze jeden ciekawy tekst w ręce. Serwis weekend.gazeta.pl w artykule “Nowa definicja prestiżu? Auto z duszą i skrojone na miarę” próbował odpowiedzieć na pytanie, co dzisiaj definiuje luksus w świecie motoryzacji. Zaczął od ceny i szybko stwierdził, że “cena, od której można mówić o luksusie, jest dzisiaj kwestią bardzo indywidualną”. Jako kolejny element niezbędny do próby odpowiedzi na pytanie wymił technologię. Serwis głośno myślał: “może obiektywnym kryterium okaże się liczba koni pod maską?” i od razu udzielił sam sobie odpowiedzi: “można przyjąć, że luksus pod maską zaczyna się od około 300 KM. A to oznacza, że silniki najlepszych aut mają podobną moc, co silniki topowych wersji popularnych samochodów kompaktowych”. Gazeta.pl doszła jednak do stwierdzenia, że “imponujące możliwości i parametry techniczne auta, to dzisiaj za mało, by przyciągnąć najbardziej wybrednych i zamożnych kupujących. W świecie, który cały czas goni za nowościami, samochód prestiżowy to paradoksalnie ten z bogatą historią. To pojazd, który ma kontekst, to coś, czego nie da się wymyślić w laboratorium, a na co pracuje się latami”. Wymieniła - z racji tego, że partnerem minionego weekendu na Gazeta.pl była marka Porsche - właśnię tę markę. I w zasadzie nie wypada mi z tym dyskutować, bo Porsche, to faktycznie marka z duszą!

Polub fanpage AUTOREDUTY

Inne wpisy autora