Jesteś na Facebooku? Polub nasz fanpage
Przejdź na stronę AUTOREDUTA

Audi Q8 Concept wygląda zachwycająco, Tesla model X rozbija ściany, a Dakar nie rozpieszcza Polaków…

| | Komentarze:

Audi Q8 Concept ma być luksusowym SUV-em coupe z napędem hybrydowym plug-in

fot. Audi

Dziś w przeglądzie o tym, o czym najgłośniej ostatnio w mediach motoryzacyjnych - Detroit, a tym samym o nowościach w motoryzacji! Poza tym wspomnę o szokującym wydarzeniu dotyczącym Tesli i jego modelu X, a na sam koniec wrócę do emocjonującego wyścigu, czyli rajdu Dakar...

Audi Q8 Concept zachwycił uczestników Detroit Motor Show 2017

Z pewnością, patrząc na ilość artykułów w mediach, koncepcyjny model Audi był jedną z ciekawszych propozycji tegorocznych targów. O aucie rozpisywały się m.in. serwisy autoswiat.pl i moto.pl. Cóż zatem magnetyzującego kryje w sobie koncept Q8? Podobno ma być luksusowym SUV-em coupe z napędem hybrydowym plug-in. Ma być konkurencją dla BMW X6 oraz Mercedesa GLE Coupe! Generalnie - jak piszą wspomniane serwisy - ma być duuuuży: 5,02 m długości i 2,04 m szerokości, a bagażnik ma móc pomieścić aż 630 litrów... Normalnie zero kompleksów z takimi rozmiarami!

 

Tesla model X miała niekontrolowany crash test ze ścianą celebryty…

Jak podaje portal v10.pl, Tesla model X troszkę narozrabiał. Otóż… auto przebiło ścianę w domu chińskiego celebryty Ji Chang Son’a! Aktor i piosenkarz w jednej osobie, czyli wspomniany Son, twierdzi, że model X dokonał tego samoczynnie. Innego zdania są natomiast prawnicy koncernu. Ci z kolei twierdzą, że w aucie wówczas pedał gazu był wciśnięty do końca… Tymczasem, od jakiegoś czasu tajemnicą nie jest, że na 100 tys. sztuk tego modelu, 64 auta mają uszkodzony system samodzielnego przyśpieszania! Jeśli zatem model Son’a jest jednym z tych kilkudziesięciu - Tesla uszczupli się o 5 milionów dolarów i… niewykluczone - zdaniem ekspertów - że spadnie sprzedaż jej modelu X. Czy ja wiem?

Rajd Dakar niestety Polaków nie rozpieszcza...

Za zawodnikami właśnie etap maratoński. Polegał on na przejechaniu 161 km bez pomocy mechanika, a wszelkie usterki każdy zawodnik miał naprawiać sam. Dodatkowym niespodziewanym utrudnieniem na Dakarze okazały się ulewne deszcze. Stąd też taka ilość kilometrów. Jak relacjonuje wydarzenie serwis v10.pl, zawodnik ORLEN Team Kuba Przygoński zajął na tym etapie dopiero 15. miejsce w kategorii MINI ze stratą ponad 18 minut w stosunku do rywali. Spadł przez to w tabeli łącznej z lokaty 6. na 8. wciąż jednak nie jest to duża strata czasowa w stosunku do konkurencji. W kategorii motocykli - pisze v10.pl - Adam Tomiczek wypadł troszkę lepiej, bo na 13. pozycji, a w klasyfikacji ogólnej uplasował się na 40. miejscu. Drugi Polak w tej kategorii, czyli Paweł Stasiaczek, zajął dopiero 81. Jeżdżący quadami zawodnicy Kamil Wiśniewski i Rafał Sonik - 14. i 10. miejsce w klasyfikacji ogólnej, choć na tym etapie Wiśniewski okazał się być szybszy od kolegi 10 minut. No cóż... 

Polub fanpage AUTOREDUTY

Inne wpisy autora